Bardzo duża grupa dzieci umieszcza telefon komórkowy na pierwszym miejscu listy upragnionych prezentów. Święta to jeden z tych momentów w kalendarzu, kiedy dzieci najczęściej otrzymują pierwsze urządzenia mobilne.
Z jednej strony to świetne narzędzia, pozwalające rozwijać kreatywność, wiedzę i umiejętności. Jednak internet to także czyhające w nim zagrożenia, nieograniczony dostęp do niego niesie za sobą ryzyko nadużywania urządzeń i wreszcie ryzyko uzależnienia od sieci.
Eksperci są więc zgodni. Zanim pięknie zapakowane wymarzone urządzenie znajdzie się pod choinką ważne jest, aby zwrócić uwagę na kilka kwestii. Jak podkreślają specjaliści, to nie jest bowiem zwykły prezent, który wręczamy, a potem niech się dzieje co chce. To poważna decyzja.
Czy to już czas. Czy nasze dziecko jest gotowe na to, aby posiadać swój własny telefon lub inne urządzenie mobilne.
Badania pokazują, że dzieci w Polsce otrzymują swój pierwszy telefon średnio w wieku około 10 lat. W dużych miastach jest to już jednak 7, 8 lat. Są rodzice, którzy decydują się na ten krok jeszcze wcześniej. Są i tacy, którzy starają się opóźnić ten moment jak najbardziej się da. Nie jest to łatwe, gdy rówieśnicy dziecka chwalą się swoimi smartfonami. Nie jest to wreszcie łatwe dlatego, że postęp technologiczny w ostatnich latach spowodował, iż obniża się wiek posiadania pierwszego telefonu. Smartfon, a co za tym idzie internet, stał się bardzo ważnym elementem życia młodego pokolenia.
A więc kiedy?
Specjaliści podkreślają, że dziecko nie powinno mieć smartfona do czasu, kiedy nie będzie świadome, że to nie tylko kolorowy świat, gry, rozrywka i zabawa, ale że jest to narzędzie pracy. Powinno rozumieć, że nie można z tego korzystać non stop i być w stanie zaakceptować wprowadzone zasady korzystania.
Jeśli decydujemy się wręczyć dziecku telefon, podstawowym pytaniem jest, jak to wręczenie ma wyglądać, czym powinno być poprzedzone i co powinno się dziać potem.
To cały proces. Jak to powinno dokładnie wyglądać? Zapraszamy do zapoznania się z ważnymi i przydatnymi radami eksperta:
"Jak być cyfrowym przewodnikiem i dlaczego to jest tak ważne"
Zagrożenia. Ważne jest uświadomienie sobie, na jakie zagrożenia nasze dzieci mogą natrafić w sieci. Wielu rodziców wciąż nie zdaje sobie z tego sprawy, co znacznie utrudnia bycie cyfrowymi przewodnikami.
Oto dwie publikacje, które mogą okazać się pomocne:
"Pornografia, przemoc, agresja… Szkodliwe treści w internecie"
"Zagrożenia w sieci. Czego obawiamy się najbardziej"
Rozmowa i technologie. Z dzieckiem należy rozmawiać o korzyściach korzystania z internetu i o możliwych zagrożeniach. To najlepsza ochrona. Warto też, zwłaszcza w przypadku dzieci młodszych, wspomóc tę ochronę poprzez technologie, czyli dostępne narzędzia ochrony rodzicielskiej. Dzięki nim łatwiej będzie ustalić zakres dostępnych stron, a także ustalić czas przeznaczony na korzystanie z internetu. Badania pokazują, że wciąż duża część rodziców tych narzędzi nie stosuje. Podkreślają, że nie czują się wystarczająco swobodnie w kwestiach technologicznych, nie wiedzą co i jak zainstalować.
Poniżej nasz poradnik, zawierający instrukcje wideo, dotyczący różnych narzędzi ochrony rodzicielskiej:
"Narzędzia ochrony rodzicielskiej. Poradnik"
Zasady i reguły. W ochronie dzieci pomocne jest też wprowadzenie w domu zasad korzystania z internetu:
"Zasady korzystania z internetu. Warto je wprowadzić"
Urządzenia i małe dzieci. Specjaliści są zgodni. Smartfonów nie powinno się wręczać małym dzieciom. To na pewno nie jest dla nich dobry prezent, w ogóle nie jest dobrze, żeby wpatrywały się w ekrany. Może im to przynieść więcej szkody niż pożytku. Przeczytaj dlaczego:
"Rozwój mózgu i nowe technologie. Eksperci przestrzegają"
Zachęcamy też do zapoznania się z bardzo pomocną publikacją Akademii NASK:
I jeszcze na koniec ciekawostka. Jak ogłosił Instytut Badania Handlu w Szwecji, w tym kraju świątecznym prezentem roku 2019 było… pudełko z przegródkami służące do odłożenia przez członków rodziny smartfonów, które zazwyczaj są trzymane w dłoniach i odwracają uwagę od rozmowy. Pudełko w różnych wariantach, można nabyć w szwedzkich sklepach, ale można je też wykonać samodzielnie w domu, na przykład z niepotrzebnego kartonu.