To coraz poważniejszy problem i potwierdzają to badania. Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę opublikowała właśnie raport w tej sprawie. Ruszyła też kampania społeczna "Ciało nie określa". Jest ona realizowana pod hasłem "Moja wartość nie zależy od tego jak wyglądam".
"Internet i media społecznościowe, czyli sfera w której toczy się codzienne życie nastolatków, przekazują młodym ludziom konkretne wzorce dotyczące urody. Ekspozycja na tego typu obrazy potrafi prowadzić do negatywnych przekonań na temat własnego wyglądu, powodować niezadowolenie i przygnębienie. Oglądanie tylu "pięknych" ludzi sprawia, że nastolatkowie nie tylko zaczynają czuć się ze sobą gorzej, ale też odczuwają presję, żeby wyglądać tak jak osoby, które obserwują w sieci" - podkreślają autorzy raportu.
Badania pokazują m.in., że:
- Co trzecia nastolatka (33 proc.) i co piąty nastolatek (21 proc.) korzystając z mediów społecznościowych czują presję, żeby poprawić swój wygląd.
- 43 proc. dziewcząt i 22 proc. chłopców stosuje filtry lub inne metody poprawiające wygląd na zdjęciu przed jego publikacją w internecie.
- 37 proc. nastolatków po opublikowaniu zdjęcia/filmiku, na którym jest stresuje się tym, jak zostanie ono ocenione.
- 43 proc. dziewcząt chciałoby na co dzień wyglądać tak, jak wygląda na zdjęciach publikowanych w internecie (wśród chłopców 27 proc.).
- 32 proc. nastoletnich osób chciałoby wyglądać tak, jak osoby z sieci, których profile śledzi (wśród dziewcząt 38 proc.).
- Co piąta osoba nastoletnia (20 proc.) uważa, że z powodu wyglądu ma małe szanse na popularność w sieci.
- 30 proc. nastoletnich osób doświadcza w sieci hejtu z powodu wyglądu.
- 9 proc. nastolatków nienawidzi swojego ciała.
Celem kampanii jest promocja - głównie wśród nastolatków - neutralnej perspektywy wobec ciała, która koncentruje się na idei, że samoocena i szczęście nie są zależne od wyglądu, a raczej wygląd jest tylko jednym z aspektów tożsamości, co do którego możemy pozostać neutralni. Chodzi o to, aby być mniej skoncentrowanym na ciele, a bardziej skupiać się na tym, co dzięki ciału możemy osiągnąć. Kampania zwraca też uwagę na hejt w sieci dotyczący wyglądu i urody.
Część przekazów kampanii kierowanych jest również do rodziców i nauczycieli. Badania Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę pokazały, że niestety 1 na 5 rodziców (19 proc.) badanych nastolatków krytykuje ich wygląd. Zazwyczaj są to krępujące uwagi/pytania np. na temat wagi. Działania w ramach kampanii mają uwrażliwić dorosłych na kwestie wyglądu ich nastoletnich dzieci oraz uświadomić skalę wpływu internetowych wzorców na dobrostan psychiczny i zachowania dzieci i młodzieży. Celem jest też zachęcenie rodziców i nauczycieli do promowania idei ciałoeneutralności w rodzinie i w szkole.
Głównym elementem kampanii jest "mini serial" prezentowany w postaci postów, krótkich filmów, animacji i grafik w serwisach Instagram i TikTok. Nastolatkowie obserwują w nim losy Marty – dziewczyny, która w efekcie hejtu, związanego ze swoim wyglądem, podejmuje w sieci działania będące sprzeciwem wobec wzorców urody i znaczeniu nadawanemu atrakcyjności fizycznej oraz towarzyszącego temu hejtowi.
Źródło: FDDS
***
Zachęcamy też do zapoznania się z wybranymi artykułami opublikowanymi na naszym portalu www.opornografii.pl:
Prof. Szlendak: sieć zabija wyobraźnię młodych
Świat YouTube. Jak funkcjonują w nim nastolatki
"Dzieci i młodzież coraz częściej produkują materiały, które są treściami pornograficznymi"
Spędzają przed ekranem nawet 12 godzin… Raport "Nastolatki 3.0"