Menu

"Mój syn, moja córka tego nie oglądają" - mówią rodzice. Czy na pewno?

"Moje dziecko? Niemożliwe". Jest to bardzo częsta reakcja rodziców. Konsekwencji kontaktu dzieci z pornografią i tego, jak możemy je chronić dotyczył odcinek programu z cyklu "Depresja systemu" w TVN24 GO z udziałem przedstawicielki Stowarzyszenia Twoja Sprawa. Jego fragmenty zacytowano też w magazynie "Polska i Świat".

Bohaterem programu był 21-letni Marek, który pierwszy film pornograficzny zobaczył na komputerze kolegi, gdy miał 13 lat. - Na początku to było nieczęste, żeby rodzice nie zobaczyli, ale mniej więcej po roku to już było na porządku dziennym - przyznaje. Długo sądził, że filmy przedstawiają prawdę, że tak właśnie wygląda miłość fizyczna, że tak wyglądają kobiety. Pierwszy seks był dla niego pewnym zaskoczeniem…

Eksperci uznają kontakt dzieci z pornografią za jednoznacznie niekorzystny. W ograniczeniu dostępu nieletnim do takich treści mają pomagać tzw. blokady rodzicielskie, które można uruchomić na komputerze lub w smartfonie. Niestety z badań Urzędu Komunikacji Elektronicznej wynika, że z programów do kontroli rodzicielskiej korzysta tylko 40 proc. rodziców.

- Rodzice wypierają myśli, że ich dziecko może mieć kontakt z takimi treściami. Mówią: "Niemożliwe, nie moje dziecko. Może koledzy dziecka tak, może inne dzieci tak, ale moje na pewno nie" - mówiła Katarzyna Nowicka ze Stowarzyszenia Twoja Sprawa.

Źródło: tvn24.pl

Materiał magazynu "Polska i Świat" z 1 lipca 2023 r, zawierający fragmenty programu jest dostępny tutaj w materiale o sejmowych pracach nad rządowym projektem, który ma ograniczyć dostęp dzieci do pornografii. Zdaniem naszego Stowarzyszenia nie są to rozwiązania wystarczające.

Cały odcinek programu z cyklu "Depresja systemu" z naszym udziałem można obejrzeć na TVN24 GO tutaj.


E-mail dodany!

Wystąpił błąd. Spróbuj ponownie później.

Nasze szkolenia

Naucz się rozmawiać z dziećmi na temat zagrożeń związanych z pornografią.

Zamów szkolenie